kwi 14 2004

WARTO PRZECZYTAĆ :P ;]


Komentarze: 11

Miłość istnieje, nie umiera. Możliwe, że odchodzi, ale po to tylko, by odrodzić się doroślej, mniej zachłannie, bardziej tolerancyjnie i cierpliwie w innym związku. :(

 

Czas na nikogo nie czeka. Zbieraj wszystkie chwile, które pozostają, ponieważ są tego warte. Dziel je z wyjątkowym człowiekiem, a one będą jeszcze bardziej wartościowe.

"Pewien młodzieniec chwalił się że ma najpiękniejsze serce w dolinie.

Chwalił się nim na rynku i zebrał się ogromny tłum by je podziwiać bowiem było w swym kształcie perfekcyjne.

Nie miało żadnej skazy, było przepiękne, gładkie i błyszczące.

Biło bardzo żywo. Chłopak krzyczał na cały głos że nikt nie ma piękniejszego serca od niego i wszyscy mu potakiwali bowiem jego serce było idealne. Jednak w pewnym momencie jakiś strzec z tłumu krzyknął:  Dlaczego twierdzisz że twoje serce jest najpiękniejsze skoro moje jest o wiele piękniejsze od twojego. Młodzieniec bardzo się zdziwił słysząc te słowa a potem spojrzał na serce starca i się zaśmiał. Serce starca biło bardzo żywo, być może nawet żywiej od serca młodzieńca, ale było to serce poorane rozlicznymi bruzdami, serce w którym było wiele brakujących kawałków. Wiele tez w nim było kawałków które do tegoż serca nie pasowały. Było to serce brzydkie które w żaden sposób nie mogło się równać z nieskazitelnym sercem młodzieńca.

 

Chłopak zapytał się dlaczego starzec uważa że jego serce jest piękniejsze, skoro wszyscy widzą, że nie jest ono nawet w części tak piękne jak jego własne serce. Wtedy starzec rzekł, że w życiu nie zamieniłby tego serca na serce młodzieńca. Powiedział też aby młodzieniec spojrzał na jego serce i wskazując na blizny rzekł. Widzisz te blizny i brakujące kawałki. Nie ma ich tu dlatego, że ofiarowałem je z miłości dla wielu osób a niesie to ryzyko bo często się zdarza, że sami ofiarowujemy uczucie dla innych , ale oni nie dają nam nic w zamian. Stąd te blizny bo choć dałem im cześć swojego serca, oni nie dali mi nic.  Jeśli natomiast spojrzysz uważnie dostrzeżesz, że wiele kawałków do mojego serca niezupełnie pasuje. Są to kawałki serca innych, które oni mi ofiarowali i które znalazły stałe miejsce w moim sercu. Dlatego moje serce jest piękniejsze od twojego. Natomiast te bruzdy, które widzisz zrobili ludzie nieczuli, ludzie, którzy mnie zranili. Wtedy młodzieniec spojrzał na starca, zrozumiał i zapłakał. Potem wziął kawałek swojego przepięknego serca i ofiarował go starcowi, a starzec zrobił to samo.

 

Padli sobie w ramiona i rozpłakali się po czym odeszli razem w wielkiej przyjaźni. Młodzieniec włożył część serca starca do swojego serca w miejsce brakującego kawałka który dał starcowi. Ten nowy kawałek pasował tam, choć nie idealnie, co zmąciło doskonałą harmonię serca młodzieńca.  Nigdy jednak wcześniej serce młodzieńca nie było tak piękne jak w tym momencie i młodzieniec dopiero teraz to zrozumiał. Pracuj tak, jakbyś nigdy nie potrzebował pieniędzy,

tańcz tak jakby nikt na ciebie nie patrzył

i zawsze kochaj tak jakbyś nigdy wcześniej nie kochał"

aganio : :
:-)
25 kwietnia 2004, 17:44
Przepiękne..prawdziwe...smutne...wzruszające...
17 kwietnia 2004, 00:07
łiiiiiiiiiiiii :D:D ;]]]]]]
BAJA
16 kwietnia 2004, 23:53
Czesto nie ma w nocy co robic wiec mozna lukna a czasem wole z kims nie gadac tylko popisac sobie ;]]] a tutaj regularnie zagladam wiec nie masz co sie bac ;)
Aganio;]]]
16 kwietnia 2004, 01:29
dzieki ;]]]] tez pozdrawiam Cie Bartus i wielkie dzieki, że tu lookasz ;]]]]]]]]]]
BAJA
16 kwietnia 2004, 01:04
no no troche dlugie ale co fakt to fakt \" warto przeczytac \" ;]]] heheh pozdrowienia dla agi przy okazji ;]
Nataluś:D
15 kwietnia 2004, 15:51
supercooooolowobomastyczniefantastyczniegitesowoextra ta historia:D nie ma co:P cudownie przepiękna:D prawie tak ładna jak historia kamieni:P hihih:]
Se
14 kwietnia 2004, 21:46
Aguś naprawde warto tu zaglądać.... hm ... wiesz co .. ta historia jest śliczna.. aż mi lezka sie w oku zakreciła... mam nadzieje ze jak zajze tu nastempnym razem to bedzie tu cos równie ślicznego .. a może jeszce bardziej .. niz ta ...:( :)
Nec
14 kwietnia 2004, 21:41
o Gocha :D ale zaraz zaraz... hmm.. :> 14 kwietnia 2004r. o godzinie 19:57 z czego pamietam to podziwialiśmy razem zachod słońca nad Starą Górą ( bueheheh ;DDD ).. to nie jest prawdziwa goha !! :D prawdziwa (czyt. moja :P ) nie ma w nicku \"c\" !!! =P
gritoslaw
14 kwietnia 2004, 20:57
normalnie zajefajny tekst -----milosci nie ma----- ---wszystko to sciema---
Gutu
14 kwietnia 2004, 20:47
No czesc Agnieszko. Dawno tu nie zaglądałem ale postaram sie to nadrobic. Pozdrawiam Cie serdecznie.Peace!!!:]
Gochaa
14 kwietnia 2004, 19:57
No jasne ze milosc istnieje !!!!! i nigdy w sumie w jej istnienie nie watpilam :)

Dodaj komentarz